Ja juz w Biskupinie kiedys bylam z Monika podczas naszej autostopowej wyprawy dookola Polski. Udalo mi sie zachecic Cezarego na wycieczke w tamte okolice, towarzyszyla nam jego mama i Lukas.
Oprocz nas bylo tam tylko kilka osob, wiec moglismy spokojnie poogladac wszystkie budynki i wystawy.