Zawsze jak jedziemy od jednych rodzicow do drugich staramy sie jakos sobie te podroz urozmaicic. Jednym z moich ulubionych miejsc na trasie jest przeprawa promowa przez Wisle w Nowym Korczynie. Gdyby nie wspolczesne samochody wygladaloby to troche jak w starych filmach. Obiekt plywajacy skada sie z podlogi, budki pana promowego oraz samego pana promowego. Pokonalismy w ten sposob Wisle kilkakrotnie i zawsze sprawialo nam to frajde. Zagladnelam w wikipedie i okazalo sie, ze takich miejsc jest w Polsce duzo.