Dowiedzieliśmy się, że nasi znajomi mieszkają w Yorku, miasta które ma bogtą historię i architekturę.
Spotkaliśmy się z Arturem na dworcu i wkrótce przekonaliśmy sie, że jest on wspaniałym przewodnikiem.
Przeszliśmy jedyną średniowieczną , zachowaną w całosci ulicą w Europie (The Shambles) z malutkimi kawiarenkami, sklepami z pamiątkami i rekodziełem. Poszliśmy zobaczyć mury miejskie i katedre. Miasto często nawiedzją powodzie, widzielismy pub nad samą rzeką, który wg Artura jest często zamykany podczas powodzi, kiedy juz woda wlewa sie do środka. Pewnie jest swojego rodzaju atrakcją. Można też zobaczyć zaznaczoną na murach wysokość wody podczas najwyższych zalewów.
Weszliśmy do ruin Clifford's Tower, położonego na pagórku porośnietym narcyzami. Po południu zmęczenie zagoniło nas do jednego ze starych pubów (z ich ich ilości York słynie), na Guinnessa.