A kto jeszcze pamięta jeszcze te czasy, kiedy przepuszczenie przez granicę stało pod znakiem zapytania? My wykupiliśmy szkołę będąc w Polsce, a stresowaliśmy sie i tak bardzo, że coś się komuś nie spodoba. Na szczescie sie udało. Przepuszczono nas z wizami studenckimi ważnymi pół roku. Ich wazność skończyła się jak już byliśmy w UE i firmy przewozowe nie nadążały z obsługą chętnych na wyjazd.