Warto chodzic do szkoły, święta prawda. W szkole właśnie usłyszałam, ze Ryanair robi jakąś mega promocję sprzedając bilety za symbolicznego 1 pensado kilku wybranych miast.
Sprawdziliśmy internet i wybór padł na Barcelonę. Kusząco brzmiał dla mnie osobiście też Dublin, ale Cezarego argument odnośnie pogody był nie do pobicia. bilet rzeczywiście kosztował 1p. Nie było żadnych podatków, za to bagaż kosztował kilkanaście funtów na osobę w jedną stronę. Tym sposobem spakowaliśmy się tak, żeby nie było potrzeby brania bagażu innego niż podręczny, który jeszcze o dziwo można przewozić za darmo. Opłaty za płacenie karta nie dało się uniknąć, stąd cena podskoczyła do 8 funtów na osobę i tu się na szczęście zatrzymała:)
Pojechaliśmy z Krystianem, w sobotę wieczorem. Z Girony, gdzie wylądowaliśmy do Barcelony dojechaliśmy autobusem i z dworca doszliśmy do zarezerwowanego wcześniej hostelu na piechotę.