Hostel Valencia na ulicy o tej samej nazwie wybrał Cezary ze wzgledu na przystępną cenę i to, ze jest blisko centrum. Po zameldowaniu się( dostaliśmy pokój z łazienką, bo był wolny, mimo tego, że zapłaciliśmy za wspólną łazienkę) poszliśmy na miasto, mimo, ze było już po północy. Po ok. 20 min dotarliśmy na słynną Ramblę, której atmosfera nas nieco zaskoczyła. Było tam bardzo dużo kobiet oferujących usługi seksualne. Krystek, nie wiedziec czemu, był szczególnie nagabywany.Wycieczkę skonczyliśmy w porcie.