Geoblog.pl    lewuszki    Podróże    Podróż poślubna (2003)    a Weronika postanowila tu umrzec...
Zwiń mapę
2003
09
sie

a Weronika postanowila tu umrzec...

 
Słowenia
Słowenia, Ljubljana
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 1287 km
 
Rano na rozgrzewkę przeszliśmy ze 2 km i stanęliśmy koło motelu. Dwoma "stopami" dojechaliśmy do granicy ze Słowenią. Tam staliśmy dosyć długo, ludzie się do nas usmiechali, machali nam...i na tym się kończyło. W końcu zobaczyliśmy polską ciężarówkę i zaczęliśmy machać naszą flagą. Zatrzymała sie dosyć daleko, ale sie zatrzymała. Kierowca na początku nie wyglądał na zachwyconego , ale potem się rozkręcił i zrobiło się miło. Tak jak i my był po raz pierwszy na Słowenii i tak jak my był pozytywnie zaskoczony tym krajem. Ja wyobrażałam sobie, że jest tu biednie i widać jakieś ślady wojny. Okazało się, że to bardzo zadbane miejsce, ze świetnymi drogami(dobre wykorzystanie srodków z UE). Prawie cały czas jechaliśmy przez tereny górzyste, ciągle przez tunele i wiadukty. Byliśmy naprawdę pod wrazeniem. Ok. 20 km przed stolicą pożegnaliśmy naszego kierowcę i do Lubljany dojechliśmy z jakąś szaloną Słowenką( prowadziła jak szalona).
Na dworcu zamieniliśmy pieniądze i po otrzymaniu w informacji turystycznej listy tanich nooclegów i mapy miasta rozpoczęliśmy pielgrzymkę po hostelach. Po sprawdzniu pierwszego miesca okazało się, że wolne miejsca są po drugiej stronie miasta. Dojście nie zajeło nam to dużo czasu, bo miasto jest chyba wielkości Krosna.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
lewuszki

Ania, Cezary, Stefek i Antoś
zwiedzili 12.5% świata (25 państw)
Zasoby: 279 wpisów279 93 komentarze93 2420 zdjęć2420 0 plików multimedialnych0
 
Nasze podróżewięcej
01.06.2016 - 13.10.2018
 
 
20.07.2018 - 04.08.2018
 
 
04.08.2017 - 14.08.2017